Strona uczestnika: Bartek (Lp.35)
Imię | Skąd | Od | Komentarzy własnych | Komentarzy uczestników |
---|---|---|---|---|
Bartek | Bielsko-Biała | 2012.09.10 | 372 | 1 |
Polska PŁONIE!
Ostatnio edytowana: 2012-10-15
Ostatnio obejrzałem wiadomości w TVP 1 i.....I najważniejszą sprawą wydania było...Robert Kubica powraca! Media manipulują i nie chcą pokazywać dziadostwa i chamstwa przewodzacych. Zamiast tańczyć z gwiazdami i wybierac IDOLA kiedy wokół sie pali...Postaram się gasić ten pożar.
Komentarze:
Do powyższej wypowiedzi
Własne
4
Mirek ( Lp.2 )
Poniższy komentarz był ostatnio edytowany: 2024-10-07
Domyślam się, że pisząc o "gaszeniu" masz na myśli modlitwę :)
Też uważam, że to najlepsze i najważniejsze co możemy robić, a na dodatek takie proste i dostępne dla każdego.
Ja na szczęście od wielu, wielu lat nie mam problemów z telewizją :)
Po prostu postanowiłem "nie mieć na to czasu" - proste :)
A zaczęło się od tego, iż kiedyś zauważyłem, że oglądanie tego czegoś źle wpływa na moje postrzeganie rzeczywistości, efektywność wykorzystania czasu i niezależność myślenia.
Moim zdaniem przekaz audiowizualny (np. telewizyjny) jest bardzo skuteczną formą "wpływania" na ludzkie światopoglądy, mniej "sugestywny" jest przekaz tylko dźwiękowy (np. radiowy), a jeszcze większy "margines" dla własnego, krytycznego myślenia pozostawia słowo pisane (dlatego dobrze, że nim właśnie tutaj się posługujemy).
Też uważam, że to najlepsze i najważniejsze co możemy robić, a na dodatek takie proste i dostępne dla każdego.
Ja na szczęście od wielu, wielu lat nie mam problemów z telewizją :)
Po prostu postanowiłem "nie mieć na to czasu" - proste :)
A zaczęło się od tego, iż kiedyś zauważyłem, że oglądanie tego czegoś źle wpływa na moje postrzeganie rzeczywistości, efektywność wykorzystania czasu i niezależność myślenia.
Moim zdaniem przekaz audiowizualny (np. telewizyjny) jest bardzo skuteczną formą "wpływania" na ludzkie światopoglądy, mniej "sugestywny" jest przekaz tylko dźwiękowy (np. radiowy), a jeszcze większy "margines" dla własnego, krytycznego myślenia pozostawia słowo pisane (dlatego dobrze, że nim właśnie tutaj się posługujemy).